Brudny świat
Samotność w tłumie
tak wielu w koło
lecz nie ma nikogo
zajęci pieniądzmi, sławą, karierą
nikt nie widzi bezdomnego w kacie
nikt nie widzi rannego gołębia przy Fontanie
nikt nie widzi odebranej nadziej
znieczulica
Nie lobię ludzi
nie lobię dnia
deszcz
kocham deszcz
spaceruj w deszczu jestem bezpieczna
otula mnie peleryną
jestem szara jak inni
tylko ja się nie spiesz
nie biegnę ocalać drogi garnitur, czy nową fryzura
spokojnie, jak klacz na padole
dążę do miejsca gdzie wszystko rozwiąże
bez strachu
bez gniewu
deszcz zmyje ślady
woda ukryje dowody
staje na skraju
wpatrzona w glebie która mnie pochłonie
jeden krok wszystko rozwiązuje
lecę przez chwile jak gołębica
uderzenie
zimny mrok uderza
szok
i nic nie ma tylko ciemności
to nie śmierć
to szara rzeczywistości
w brudnym świecie konsumpcjonizmu
Madame_Heloiza
|