Cieniste dni

Byłem białym tygrysem przemierzający stepy świata
nigdy nie poczułem na plecach prawdziwego bata
żyłem na wolności ciesząc się kolejnym dniem
poznając ciebie pomyślałem że to piękny snem

Byłem mistrzem ceremonii w szarym świecie zawiłości
zawsze kierowałem się drogowskazami swojej mądrości
zdawało mi się że jestem w niebie lecz upadłem nisko
powinęła mi się noga w jedną noc straciłem wszystko

Byłem żałosnym stworzeniem błądzącym w ciemnych lesie
tańczyłem na granicy istnienia przemierzając bezkresie
karmiłem się padliną i mrzonkami z jakiegoś życia
a nocami wyłem jak pies do błyszczącego księżyca

Byłem cieniem samego siebie kiedy mi to zrobiłaś
chciałem się zabić po tym jak mnie zniszczyłaś
nie szanowałaś mnie nigdy i tego co ci daje
teraz inny nich się martwi co za diabła poznaje


Henry_Kotinio_Feles

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-09-08 22:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henry_Kotinio_Feles > wiersze >
kazap57 | 2014-09-09 20:35 |
pełen emocji
Laura_Peyton_Ylonen | 2014-09-09 20:02 |
ten wiersz jest doskonały...doskonale rani .....
Cairena | 2014-09-09 15:16 |
Prosto z serca, emocjonalny...*
ula71 | 2014-09-09 09:27 |
Co tu nie rozzumieć - doświadczenia nas uczą. Czasem opada kurtyna i poznajemy, co tak naprawdę tkwi w kimś, kogo kochamy, kochaliśmy...
Ziela | 2014-09-09 08:00 |
Piękne rymy , do końca nie rozumiem treści… 5=
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się