Nawrócenie Kata
W pełnym słońcu w środku lata
Pośród bujnych pól zieleni
Strat uwielbił swego kata
Miłość w oczach im się mieni
Kat miłosny pieści topór
Nieświadom jeszcze strat tortury
Kat odrzucił uczuć opór
Z serca strata lecą wióry
Bezlitośnie kat szlachtował
To co strat mu z serca dawał
Kat się stratem nie przejmował
A strat kochać nie przestawał
Późno pojął kat cierpienia
I w rozpaczy tkwił przez lata
Próżno czekał przebaczenia
U konającego strata
hohenheim
|