Poszukiwania

W świetle słońca
jesteś tylko refleksem
którego ścigam bez końca

za dnia nieuchwytna
niczym złoty promień
który bezskutecznie gonię
widzę twoją postać
wiem że jesteś obok
ale do ciebie nie mogę się dostać

bo umykasz wciąż
zostawiasz mnie
z pustym sercem i rękami

jedyny mój ratunek
jedyny mój ratunek
to spotkać cię we śnie

wkładam najlepszą piżamę
co wieczór wyruszam
na poszukiwań nocną zmianę

przy łóżku dwa ogary
z psami gończymi
przeszukiwać będę głuchej przestrzeni obszary

zasypiam błyskawicznie
żeby ani chwili
nie stracić w poszukiwaniu mojej pani ślicznej

bo umykasz wciąż
zostawiasz mnie
z pustym sercem i rękami

jedyny mój ratunek
jedyny mój ratunek
to spotkać cię we śnie

długie dni puste płyną
z tobą tylko obok
ale uczucia moje nie przeminą

w jedność z tobą się scalić
całą dobę marzę
bo o tobie mogę tylko marzyć
jutro zatem zasnę
snem już nieprzerwanym
i w końcu znajdę twe promienie jasne


wielkaradosc

Średnia ocena: 2
Kategoria: Życie Data dodania 2014-10-31 08:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wielkaradosc > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się