jak co roku
chociaż już nadszedł
oczekiwany nowy rok
nic się nie zmienia
w mej głowie myśli tłok
wciąż niebo szare
deszcz się ze łzami miesza
w powietrzu chłodnym
złowroga wisi cisza
nadzieje marzenia senne
w nicość obraca czas
a serce udręczone
uciska wciąż ten sam głaz
i znów rok przeminie
pełen bólu i łez
a ja już za rok
podobny napiszę wiersz
skala
|