Zblazowana


Pod upałem szpilek
małomiasteczkowym
kochałeś się z moim ciałem

w skóry szal owijałeś
chłodne ręce - migdały trzeźwości

ziemia spała wtulona w skronie
krawędziami liści
włosy rozpadły się jak słomki
poklaskując o ramiona

mechanicznie skupiona
zdałam się nie słyszeć
jak podniebna korona twym miasteczkiem kołysze

rozbita o kliszę w meteorze przestrzeni
patrzyłam jak słońce wyblakłą cuciło polanę

gdy ty zapięty kołnierzem swych ego
kochałeś się z moim ciałem


zasciana

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-01-04 22:59
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zasciana > < wiersze >
zasciana | 2015-06-29 14:16 |
bardzo mi miło.
kazap57 | 2015-01-08 21:46 |
ciekawie zatrzymujesz
Michal76 | 2015-01-05 20:35 |
Chylę czoła.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się