Dziś wczorajsza tęsknotą..
Smutkiem ogarnięta
Przytłoczona cieniem
W biały dzień zaparzona westchnieniem
Wczorajszej tęsknoty we mgle zmachanej łzą
Dławi mnie czas
Rodzinny smak trudnych spraw
Niewidzialnej walki łamania brudnych plam
Oczy gubią skład
Bez Twojego obiektu zmniejszam świat
Zamykam ludzkie drzwi
Tracę grunt pod nogami
Własną ścieżką nie chce iść
Sama nie mam szans
Anelia
|