Zywioły..
Jestem jak ogień czasem parząca
jestem zbyt szybka--wybacz niechcący
jestem jak wicher po niebie pędzący
bywam tornadem szalejąca
Musisz darować,wybaczyć wiele
taka już jestem chyba nie zmienię
nie lubię kłamstwa żadnego
stawiam na szczerość czy to coś złego?
Walczę ze sobą króliczku miły
żeby zbyt często oczy twe sie nie dziwiły
potrafię byc jak szum wody
leciutki wietrzyk tak dla ochłody
Szeptem powiedzieć..że tak cię lubię
wybacz mi..temperament czasem mnie gubi
Lwiczka
|