Łzy nad 11 września

11 września, godziny poranne,
Nikt się nie spodziewał,
Bum! Bum!
To rozpadają się dwie wieże
World Trade Center.
Panika poszła w tłum!

11 września, godziny poranne,
Nikt się nie spodziewał,
Bum! Bum!
Atak Al-Kaidy, atak intruzów.
Dzwonią ojcowie do synów spod gruzów -
Ostatnie słowa, ostatnie tchnienia...

11 września, godziny poranne,
Nikt się nie spodziewał,
Bum! Bum!
Jęki ofiar, kurz i pył
Unoszący się w okolicy -
Walczą o ich życia dzielni ratownicy.

11 września, piętnasta rocznica minęła,
Nie jedna matka, córka tam zginęła
Niepotrzebnie, niezasłużenie -
Płyną łzy smutne, płyną łzy wzruszone
Tragedią zrodzoną z bestialstwa.

Niestety, tego faktu nie zmienię.


kwaśna

Średnia ocena: 9
Kategoria: Śmierć Data dodania 2016-11-03 02:11
Komentarz autora: Inspiracja filmem na ten temat.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
jagoda | 2016-11-03 10:46 |
A teraz giną dzieci w Syrii, a rząd tego nie słyszy
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się