Jakoś tak
Zawsze jakoś
Jakby nic ot tak sobie
Ubierz się jakoś
Usiądź normalnie
Nie tak - ja to zrobię
Czy choćby na chwilę sobą dopełniona głowa
Uczone komórek szablony dobierają słowa
Czy przekonań sploty co tak wiodą prymy
Nie są tylko echem ubranym w nowsze rymy
I z papieru uniform blyszczący fleszów blaskiem
I odrysowany uśmiech makijażem płaskim
Sumienie z wolą coraz mniej już silną
W zadyszce sapią bo coś być powinno
I jakoś to wszystko w tym życia pędzie
Smutkiem rymuje z jakoś to będzie
pawlikov_hoff
|