pod słońcem
jak w dywanie złoty pyłek
z kilku godzin świetlnych
spokojny czarujący
wśród innych ziarenek błyszczących
mimo swojego pędu jakby stateczny
tylko cisza i magiczne lśnienie
wojny
strach cierpienie śmierć
krzycz
jeśli ktoś patrzy
jeszcze o nas nie wie
|