Gwiazdka dla Św. Mikołaja



Ja wierzę, mój kochany Święty,
że ty tak jak i zwykli ludzie
tęż czasem czekasz na prezenty
i śnisz o jakimś wielkim cudzie.

Że zanim wstaniesz, zjesz śniadanie,
umyjesz zęby, czapkę włożysz.
Szef ci przydzieli nowe sanie
i może premię ci dołoży

Da renifery młode, zdrowe,
jak ciężarówka duża mocne.
Nowy kubraczek, buty nowe,
dodatek za godziny nocne

W ZUS-ie ci składki poopłaca,
podatki oraz inne bzdury.
Tobie zostanie tylko praca.
Niedługo. Do emerytury

Ja życzę ci kochany Święty
byś lecąc przez mgły i zawieję
w tym roku dawał trzy prezenty.
Wiarę i miłość i nadzieję

I na to się kochany przestaw
nie jakieś bajki czy słodycze
tylko każdemu taki zestaw
z dodatkiem twych serdecznych życzeń

Gdy świat oblecisz przyjacielu,
wrócisz do domu i do żony.
Włącz telewizor, siądź w fotelu
i patrz czy prezent był trafiony.


hotel

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2016-11-27 10:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < hotel > < wiersze >
p_s | 2016-11-28 23:41 |
rytmiczny i uś:-)miechnięty
Ja | 2016-11-27 16:27 |
Choć Twój wiersz wskazuje oczywiście na tego najważniejszego.
Ja | 2016-11-27 16:25 |
Miałam na myśli nie szefa szefów tylko tego od reniferów, prezentów... :)
hotel | 2016-11-27 14:09 |
Zawsze myślałem, że nad świętymi jest jeszcze Ktoś.
Ja | 2016-11-27 10:19 |
A to nie on jest szefem? To zburzyło mój świat;) Znowu głębsze przesłanie ukryte pod uśmiechem spod wąsa. Spokojnie nie wszystko w nim takie idealne :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się