widok z okna Itaki

i przyjdzie ci Odysie
następnego dnia po powrocie
podnieść się z łóżka
podejść do okna

zobaczysz blade niebo
rozciągnięte nad wodą
rybaka ciągnącego ku morzu
swoje sieci

Ziemia lekko się zachwieje
i trochę zwolni
przystanie na moment
by zobaczyć twoją twarz
nieobecną
pozostawioną na jednej z chwil
między Scyllą a Charybdą

i wszystko będzie tak
ciche i blade
i żadne słowo nie będzie odpowiednie

poczujesz
że nie jesteś na ziemi
przynajmniej nie na tej

Penelopa dokończy swoją pracę
jedynie przypadek sprawi
że ostatnie nici na zawsze
pozostaną niezwiązane
na parapecie zalśnią
łzy
pogubione między kroplami
słonej wody

ze zdziwieniem stwierdzisz
że nie jesteś tam
gdzie stoją twoje stopy


petroniusz

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2016-12-12 08:59
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < petroniusz > < wiersze >
Inez2 | 2016-12-16 00:36 |
Dla mnie wiersz z górnej półki.
Ja | 2016-12-12 18:22 |
Ten wiersz jest jak ucieczka od samego siebie. Nią jest wszystko i antyczne imiona i Scylla. I tylko uczucia Twoje- współczesne, mniej bolesne bo za zasłoną minionych wieków.
p_s | 2016-12-12 11:53 |
lubię takie historyczne nawiązania, zatrzymałeś
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się