Rok (nie)woli
Dzisiaj kłaniam się cieniom
To był dziwny rok
Przyjaźń ?
Kto jej zaznał był szczęśliwy
Prościej nie ulec złudzeniom
Usta kłamią
Miłość?
Ludzie udają by się usprawiedliwić
Szarość jest smutna lecz prawdziwa
Zieleń obietnicą
Nadzieja ?
Nie pozwolę jej sobie odebrać
Schowana pod żebrami się wyrywa
To nią oddycham
Wolność ?
Tylko ona do życia potrzebna
szybcia
|