Nommo

Ocalałeś z katastrofy gwiezdnej piramidy.
Którąś uciekał przed ojcowskim gniewem.
Synom Egiptu byłeś Ozyrysem. Synem Geba.
Dogonom byłeś Nommo. Synem Amma.
Pierwotnym zostawiłeś wiedzę, o swojej ojczystej planecie.

Za bunt, przeciwko ojcu poćwiartowany ręką brata.
Wskrzeszony ręką siostry. Niestety bezpłodnym.
Z części Twego ciała, rzuconych na dno rzeki, członka zjadła ryba.

Wielki praojcze astronomii, starożytnych ludów Ziemi.
Tyś źródłem i dawcą pierwszych, ścisłych nauk.
Ciebie czczÄ™. W TwÄ… wiedzÄ™ wierzÄ™. Twojego powrotu wyczekujÄ™.
BezchmurnÄ… nocÄ… wpatrzony z uwielbieniem.
W Boski Blask Potrójnego Syriusza.


Gerard_Karwowski

Åšrednia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2017-03-19 23:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Gerard_Karwowski | 2017-03-20 15:35 |
O Boże dziękuję Ci za to, że jestem normalnym.
Gerard_Karwowski | 2017-03-20 15:34 |
Dziękuję Panu Panie Prezesie.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się