Przed snem
Nie wiadomo co przyniesie dzień
Może będzie dobrze
Może tylko lepiej
Kto to wie
Ogień będzie płonąć
Nie przepraszaj że nie dla ciebie
Przyjdzie noc
Przyjdzie sen
Deszcz
Kroplami spłynie z liści
Bez pośpiechu
Nowa myśl
Nowy cel
Nie wiadomo co przyniesie wieczór
Idź
Na dnie oczu poszukaj
Idź
W nowe drzwi zapukaj
A tam
Może będzie lepiej
Może będzie dobrze
Otrzyj łzy
szybcia
|