Niekochany

Tonę patrząc w Twe oczy. Skaczę, czując Twój dotyk.
Już zaraz pochłonie mnie mroczne dno Twoich objęć.
Jezioro Twojej oziębłości stało się moim końcem.
Pamiętasz jak szeptałaś - Robert?
Pamiętam jak krzyczałem - Magda!

Mroczne dno jest moją przyszłością.
Mroczne dno jest moim przeznaczeniem.
Mroczne dno jest moim odejściem.
Dno jest moją ucieczką.

Zostawiam przeszłość.
Nabieram w płuca wodę zapomnienia.
Ostatnia myśl uciekła z resztką tlenu.
Na dnie odnajdę swoje mroczne szczęście.

Więc tonę, by zapomnieć.
Więc skaczę, nim pęknie me serce.
Od teraz woda będzie mym światem.
Odchodzę.
Niekochany.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2017-05-30 17:55
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Ziela | 2017-05-31 10:43 |
Mocna metaforyka… 5
Ja2 | 2017-05-31 04:49 |
Przeczytaj znaczenie swojego imienia w księdze imion. Poznasz lepiej sam siebie.
Ccclaudia | 2017-05-30 19:53 |
Pierwsza i ostatnia strofa mają coś w sobie, środek trochę z innej bajki. Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się