Splin
Kocham wracać do jesieni,
patrzeć na uginające się kasztanowce,
przemierzać alejki w kolorze filtru retro.
Beztroskie lato zostawiam za sobą
na białej ziemi, bo zamki porwało już morze.
Wpatruję się w gęsty deszcz,
co ze szkła i z oczu zmywa poranne upiory.
Budzi mnie - pyk, pyk, chlup!
Nostalgia unosi się w powietrzu jak eter
wraz z romantycznym zapachem kadzideł.
Lato minęło jak wiosna życia.
Czekam na pełnię.
Urodzona na jesieni
Pola_Kaj
|