Żółte woalki
Żółte woalki, twarze faliste
Jak jeziora i morza, i oceany,
A one błękit mają w oczach
I zieleń. Barwy też mają ogniste.
Jadowite skrywają się za rogiem
I pełzną na spotkanie z wrogiem,
A wróg jest hebanowy. Stygmaty
Po krzyżach otwarte, trudne tematy.
Żółte woalki, twarze bagniste
Jak bajora przydrożne i kałuże,
Piją tę wodę samotne róże
I rosną na potęgę, niewinne, czyste.
Syczące skrywają się za rogiem
I niczym węże są. Spotkanie z wrogiem,
A wróg traci swój heban. Zwycięstwo
Jak słońce. Umiera przekleństwo.
kwaśna
|