Miłości zero gram
Już miałem nie uciekać
Tylko walczyć jak trzeba
Już miałem się nie bać
Głośno, nie szeptem
Mówić czego mi trzeba
Patrzeć w Twoje oczy pewnie
Nie wierzyć już w te brednie
Wiem dobrze, że już nie widzisz mnie zupełnie
Kłamiesz o miłości prosto w oczy bezczelnie
Twoja obecność mnie wyniszcza
Chociaż bez niej ja to tylko zgliszcza
Już miałem nie uciekać
Miałem się nie bac
Strachu już nie mam
Miłości też nie ma
Jest tylko głucha cisza
I wciąż się tląca iskra
Samotnie
Zaraz zgaśnie
zima już przyszła
I teraz marznąc tutaj sam
Cichutko sobie łkam
Miłości zero gram
kuba1267
|