Ascendencja
pośród ośnieżonych szczytów
gdzie szybują tylko orły
bramy zamku lśnią w oddali
zapraszają by w nie wstąpić
gdy tam wejdziesz ujrzysz czary
złota mgła u stóp się snuje
w korytarzach szepczą echa
dusza w światło ulatuje
wszystkie drzwi są w barwach mgławic
tęcza przez komnaty płynie
wokół krążą małe gwiazdy
poznasz prawdę że nie zginiesz
ciało tylko jest balastem
ciasną klatką pełną cierpień
gdy uwolnisz się z więzienia
wszechobecnym będziesz szeptem
Archangel
|