Napalm

Pourywane ręce, poobcinane głowy.
Płuca zatrute chemiczną reakcją.
Biologiczna broń oślepia ludzkie oczy.
Poligon umierania trwa od tysięcy lat.

Hegemoni wmawiają, że nic się nie dzieje.
Gdy na naszych oczach zarzynają się miliony.
Masa nie ma sumienia. Patrzy na śmierć z uśmiechem.
W fekaliach nienawiści tonie zepsuty świat.

Psychopaci, jak grzyby, rosną jeden po drugim.
Każdy wiek ma swój Auschwitz i swojego Führera.
Popiołem Kartaginy płonie grzyb atomowy.
Wojna - znakiem ludzkości. Śmiercią - Planeta Ziemia.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2018-08-20 14:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się