Kartka z pamiętnika

pies wyje niemiłosiernie
w paru oknach pali się światło
na ulicy nikogo – cisza ludzie śpią
na chodniku cienie drzew

czy ten pies czuje się zagrożony?
słyszałam że psy wyją na nieszczęście
a może czuje się samotny –
bezdomny sam jeden na świecie
wyjada resztki ze śmietnika
pozbawiony ciepła wbudowany w biedę

wyglądam przez okno –
razi światło ulicznych lamp
on stoi pod srebrną brzozą
noc go wzięła w objęcia
napełniła chłodem a może żalem
w jego głosie fala protestu
głodny ludzkich uczuć –
skażony samotnością do głębi

wieje wiatr i zacina deszcz
w jego wyciu nadzieja
a może szaleństwo
– oby psie serce nie pękło


Irena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2018-12-02 14:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > wiersze >
iga | 2018-12-03 07:29 |
oby nie pękło z żalu i tęsknoty...pozdrawiam
Henryk_Konstanty | 2018-12-02 19:23 |
Świat bez empatii... wyć się chce choć milczenie jest złotem. Udany wiersz.
p_s | 2018-12-02 18:54 |
... dobre... zatrzymała świat
Viasyl | 2018-12-02 18:46 |
Myślę, że ci w tych oknach są bardziej samotni jak ten pies... a wystarczy go przygarnąć... pozdrawiam
Ja2 | 2018-12-02 16:34 |
...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się