Kielich Goryczy

Panie, dziś wznoszę do Ciebie
Kielich najskrytszych życzeń
Karminem napój barwiony
Gorzki smak bólu posiada

Panie, u Twego ołtarza
Stoję w niewinność przybrana
W chłodzie świątyni ponurej
Ofiarę z życia Ci składam

Panie, w milczeniu spoglądasz
Z ludzkiej niewiary krzyża
Krew Twoja płynąc z ołtarza
Z trucizną kielicha się miesza

Panie, światło księżyca
Miłości ból przypomina
Wpadając przez czarne witraże
Smutkiem mą duszę przeszywa

Panie, gniewnego anioła
U schyłku życia mi zsyłasz
Szum jego skrzydeł czarnych
Strachem świątynię przepełnia

Panie, na zimnym marmurze
Na Twoje sądy dziś czekam
Czy skażesz mnie za to, że miłość
Śmiercią dla mnie się stała?


Wrzesień 2004


Black Pearl

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-07-20 08:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Black Pearl > < wiersze >
Bystrooka | 2006-07-20 12:47 |
Zaciekawilas (les) mnie tym wierszem ...przepieknie ujete...pozdrawiam
czardasz | 2006-07-20 10:06 |
miłoœć powinna być radoœciš ,spełnieniem ale nie zawsze jest Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się