coraz częściej


coraz częściej życiu mówię pas
o poranku w bólu krzywię twarz
czy dam radę wątpliwości rodzą się
nieporadność własna budzi gniew

choć są chęci to sił jakby trochę brak
przed nieznanym czuję w sercu dziwny strach
własne myśli przed innymi często skrywam
na półpiętrze coraz częściej odpoczywam

lampka wina wywołuje w głowie szum
w bok odchodzę kiedy widzę ludzi tłum
po wspomnieniach coraz częściej krąży myśl
człowiek jest już jak jesienny liść

tylko czeka aż go stąci wiatr
coraz częściej mówię życiu pas

piotr skała szkudlarek


skala

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2019-02-06 22:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > < wiersze >
p_s | 2019-02-07 11:11 |
życiowy, zgrabnie ubrany w słowa tekst (popraw literówki w 7 i 10 wersie); pozdrawiam :-)
Viasyl | 2019-02-06 23:48 |
Czuję podobnie... myślę, że wielu z nas tak ma... ale mimo wszystko staram się cały czas motywować... pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się