Zawrotność realizmu w fikcji
Gdy budzę się na stres
Działa poranny seks
Zimna, czarna
Kawa
Lubię przytulać gdy
Mam wymarzone dni
I cukierkową
Twarz
(GRAM)
Tańcząc na łóżku z Tobą
Jest mi przykro,
Gdy dzwoni Twój telefon
A tam on
Pyta, gdzie znów jesteś
Czemu nie odpisujesz
A Ty wiesz
Dobrze wiesz.
***
Kocham swoje życie bo
Jest jak karuzela
Przyspieszona, na pstryk
Gdzie mój telefon?
Znowu zgubiłem
chyba go
Tak jak
Po drodze się
Kocham poznawać inne
Wciąż, nie wiem czy to choroba
Serca, czy w głowie
Myśli złe
Lubię być związany
Lecz nie mocno
Bym uwolnił
W końcu wdech
(swobodnie oddychać chcę)...
DArtagnan
|