W ciszy poranka

o czym opowiadają za oknem ptaki
noc była deszczowa – bez gwiazd i księżyca
ciemna jak dusza nieoczyszczona z grzechu
w tym ćwierkaniu coś krzyczy i coś się uśmiecha
rozprasza się smutek rozkwitają oczy
pod jasnym niebem dochodzę do siebie
całą noc uciekałam w popłochu z koszmaru
osiadł ciężko na sercu
zamknął w swoich mrocznych kleszczach

łaszę się do pogodnego poranka
proszę ptaki by opowiadały dalej
choć nie rozumiem ich języka
sam ich widok wnosi radość
słońce głaszcze je po skrzydłach

sposobię się do śniadania
czajnik wesoło gwiżdże
przypomina to
co było najpiękniejsze na świecie
– a teraz jest promieniem
zamkniętym w głębi mnie


Irena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2019-03-15 16:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się