nie wypada niech się wypada

wybieramy się w podróż
na drugą stronę ulicy
dziś nie przyjechał tramwaj 23
zbyt mokra i pusta jest ta niedziela

rozdano tylko parasole
w kolorach mocnego drinka
bez promieni cytrusowego słońca
każdy polał sobie z sumieniem ust

koty owinięte w swoje mruczanki
zagubiły własne ścieżki
cztery łapki śpią w zaciszu dnia

nie rzucajcie w niebo kamieniami
niebo jest odporne na agresję


marekg

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2019-04-25 07:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < marekg > < wiersze >
p_s | 2019-04-25 22:44 |
mocna końcówka; zatrzymujesz
skala | 2019-04-25 12:27 |
ciekawy biały wiersz,widać osoba młoda pisała ten utwór,jednakże dostrzegam tu ciekawość świata i dostrzeganie czegoś czego nie widzi tłum
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się