koślawy dom
Jeszcze słyszę
słowa wykrzyczane krzywdą
gdzieś tam cisza otula się nocą
nad koślawym domem
rzeczywistość
gwiazdy okrywa brudnym kocem.
Bezradność
swą maską nieudolnych cieni
walczy z brzydotą perfidną
a noc
świadek przemocy niemy
koszmarem zasypia
budząc dnia struchlałe widmo.
ula
|