zamiast
są granice wytrzymałości
które stale przekraczam
miejsca odległe które dotykam stopami tylko w wyobraźni
nagrzany słońcem piasek nieznanych plaż i bezdroży
szczyty górskie zastąpione schodami pięter
wszystko jest zamiast
obojętność i pogarda
zamiast zrozumienia
bezsenność spotykana co noc
zamiast kojącego snu
istnienia ciche niezauważalne
zagłuszane krzykliwością świata
choć na krzykliwość słońca nikt nie narzeka jesienią
ale które czasem świeci
na przekór kroplom deszczu
w których chciałoby się ukryć łzy
są myśli którymi cię codziennie maluję
i tylko nie ma ciebie
Urszula DM
Myślibórz, dn. 07.10.2021 r.
ula71
|