Para z marmuru...

18.09.2006
...jak niewiele wystarcz by zburzyć! Jak wiele trzeba by odbudować...

Po rozstaniu spotkania przyszedł czas
Łakome spojrzenia oczu
Ciała drżące z pożądania
Tyle powiedzieć chcę
Lecz usta jak zaklęte milczą
Stoimy tak bez słów

Kto zrobi pierwszy krok
Nagle w sercu pęka coś
Wtuleni w siebie trwamy nie mówiąc nic
Jak dwa posągi z marmuru
Tu nie trzeba słów

Poznajemy się od nowa
Wdychamy zapach naszych ciał
Świat zawirował wokół nas
W skroniach pulsuje krew
Serce trzepocze jak w sidłach ptak

Chwile szczęścia
Trwajmy tak proszę choćby milion lat
Delikatny dotyk ust
Smakuje jak Ambrozji nektar

Uczucia ptak otulił skrzydłem swym
Te chwile pozwalają mi żyć
Nie ma demonów z przeszłości
Jesteśmy tylko my

Wystarczył głupi gest
Wszystko rozsypało sie w pył
Gorące spojrzenie
Zastąpił smutek i żal
To co nas łączyło runęło jak domek z kart

Jednak uczucie na gruzach głupoty
Odbudowało miłości dom
Na fundamentach niezrozumienia
Wyrósł zamek pośród gwiazd

Na kamiennym tarasie
Wtulona para jak posąg z marmuru trwa
A minęło juz milion lat
Tristan350


Tristan350

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-09-18 23:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tristan350 > < wiersze >
Tristan350 | 2006-09-19 18:22 |
Amatorka dzięki:)
Tristan350 | 2006-09-19 18:22 |
czardasz i umierajš tak cichutko,,,,,,,,,,
Amatorka | 2006-09-19 12:32 |
Podoba mi sie baaardzo :)
czardasz | 2006-09-19 08:52 |
Chwile szczęscia sa jak motyle żywot krótki więc łapmy je i cieszmy sie nimi
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się