skarby pamiętników
to co napiszę w zeszycie
który dałeś mi onegdaj
jak kilka obcych mi wierszy
spoglądać będzie spode łba
najukochańsze te drobne arkusze
ozdobione szablonem motyli
którym dorysowywałeś świetlane
powozy i wieczność każdej chwili
w których słowami zamykałeś duszę
i kazałeś jej wyć
bo miłości dane było żyć tak krótko
jak obracanie papieru ogniem w pył
i jesteś tuż obok moich myśli
po głębszej stronie skroni
- jakżeś i wtedy był
tuląc usta do mej głowy
rękami oplatając szyje
cisnąłeś się w ramiona
lużne kartki
- wciąż je odnajduję
wśród brulionów
zapisywanych onegdaj...
STEWCIA
|