dziękuję...

Druga wybija na zegarze
pół śpiąca podnosisz słuchawkę
słyszę Twój ciepły głos.
Płaczemy razem... 

Zmęczoną po ciężkim dniu dłonią
kreślisz kilka serdecznych słów.
Posyłasz link z wesołą nutką,
jak anioł podnosisz mnie z kolan.

Gdy błądzę i szukam drogi 
wysłuchasz,próbujesz zrozumieć.
Unosisz moje zranione skrzydła,
by znów umiały latać...

Choć dzielą nas kilometry
jesteś kiedy cię potrzebuję,
jesteś kiedy nikogo już nie ma. 
Jesteś i za to ci dziękuję. 


anias

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2014-11-17 18:49
Komentarz autora: mojej kumpeli Grażce, a także tym na których zawsze mogę liczyć także tutaj na Plath...
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < anias > < wiersze >
szybcia | 2014-11-18 18:05 |
moja przyjaciółka tez miała na imię Grażka...(Grażynka)....ale Jej już nie ma **************************
p_s | 2014-11-17 23:44 |
ważne, by był ten ktoś właśnie wtedy...cieszę się, że tutaj jesteś :=D
Cairena | 2014-11-17 22:19 |
Jesteś i za to dziękuję...człowiek bardzo potrzebuje przyjaźni...* Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się