Kwoka
Wieczór jest już niedaleko.
Kogut martwi się i czeka.
Liczy znowu, po raz wtóry
lecz brakuje jednej kury.
Bardzo biedak się przejmuje.
Ma powody, trzeba przyznać.
Może lis do nory porwał
albo poszła na lewiznę?
Postanowił zacząć działać
a nie tylko tkwić w tym smutku.
Kazał wszystkim kurom ruszyć
i jej szukać aż do skutku.
Znaleziono ją w stodole,
w słomie skryła się głęboko.
Naznosiła sporo jajek,
zamarzyła zostać kwoką.
Kogut dziwi się, dlaczego
ona z tym się tak ukrywa.
Czy to nie jest owoc zdrady,
bo tak w życiu czasem bywa.
Gdy kurczaki się wyklują
zbadać geny ich poleci
aby wiedzieć to na pewno,
czy to wszystko jego dzieci.
roman
|