Walka bardzo wewnętrzna

Widziałam armię żołnierzy
W czerwonych kubrakach.
To strach ku nim mierzy,
Burzy porządek we flakach.

Na gzymsach z marmuru
Przechadzały się ptaki przeszłości.
Usłyszałam głos silnego chóru,
A wszystko w drodze ku wolności.

Milczenie serca i nadzieja
Ułożyły się w jeden stan.
Przebłyski świadomości bocznej
Dokonywały teraźniejszości skan.

W ramionach miłych słów,
Które skierowałeś do mnie znów,
Poczułam ulgę i wiarę -
Teraz czekasz na spełnienie minionych snów.

Chciałabym dotrzymać danego słowa
Tobie i sobie,
Lecz dziś trzeba walczyć
Z wiatrakami jak don Kichot.

Oj, losu to chichot,
Ale gdy strach pokonam,
Czegoś wielkiego dokonam -
Umiłuję świat.

I zakwitnie nocą kolejną kwiat
Szczęśliwości,
I zakwitnie nocą kolejną kwiat
Miłości,
Najpiękniejszy od lat.


kwaśna

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2016-11-18 10:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
joanna53 | 2016-11-18 17:36 |
a będzie to najpiękniejszy kwiat
Konrad_Drzewiecki | 2016-11-18 13:30 |
5+
Ziela | 2016-11-18 10:39 |
Doceniam warsztat… 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się