Światłowstręt
Jeśli noc się spali - obróci w proch nasze sny
Deszczem, ku jasności, spłyną rubinowe łzy
Dajcie trumnę martwym snom poległym w wiwacie
Wy dnie, nie noce, dla naszych snów urn nie macie.
Jeśli niebo upadnie – myślą świat utkamy
Jego woń hamowała nasze potencjały
Świt widmem tam, gdzie cień światłem w swym karacie
Wy dnie, nie noce, hołdu czerni nie oddacie.
Życie to choroba, którą leczy się śmiercią
Dzień jest mą demencją, noc czarów kwintesencją.
Zig
|