Znalazłam ciebie w zagrodzie

Znalazłam ciebie w zaciszu zagrody,
Zbierałeś jabłka, zbierałeś jagody.

Urodziłeś się w ostatnim momencie,
Nie na prostej drodze, a na zakręcie.

Podarowałam ci czerwony balonik,
Podarowałam ci wiśniowy batonik.

Życzenia złożyłam jak najlepsze,
Teraz tulę cię w ukochanym swetrze.

Znalazłam ciebie w zaciszu zagrody,
Zbierałeś jabłka, zbierałeś jagody.

A teraz na dobranoc szepczę ci słowa
Ciepłe jak słońce, snów pełna głowa.


kwaśna

Średnia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2017-09-08 22:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
iga | 2017-09-11 17:40 |
:-)
kwaśna | 2017-09-10 22:36 |
Dziękuję serdecznie za komentarze :)
Henryk_Konstanty | 2017-09-10 07:32 |
Spacer po Twojej "zagrodzie" to przyjemność i relaks. Himalaje i owszem, ale tylko z lotu ptaka.
p_s | 2017-09-09 10:59 |
jakbym słyszał przyśpiewki ludowe ;-)
Ziela | 2017-09-09 09:29 |
Wiersz ciepły, rymowany. 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się